(Wy)nurzeni. Ekspedycja wigierska – Nocne w J. Mulicznym

Rozpoczęliśmy serię nocnych nurkowań w Wigierskim Parku Narodowym. W ramach projektu będziemy nurkować nocą w większości jezior. Dlaczego nie we wszystkich? Dostęp do niektórych jezior jest dość skomplikowany za dnia, a w nocy będzie praktycznie nie możliwością dotarcie nad ich brzegi.

n1

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jako pierwsze do penetracji nocnej wybraliśmy jezioro Muliczne. Bardzo łatwy dostęp do brzegu jeziora oraz bogata fauna i flora przekonały nas do takiego wyboru.  Dojechaliśmy nad brzeg około godziny 20.20 dosłownie po pierwszym zdjęciu grupowym zerwała się burza i zaczął padać grad. Jak szybko się pojawiła tak szybko znikła i wtedy mogliśmy na spokojnie złożyć sprzęt i wejść pod wodę.

Niestety nasze oczekiwania przerosły rzeczywistość. Bardzo zastanawiające jest to, że w jeziorze o dość obfitej florze ilość fauny jest taka mała. Na swojej drodze spotkaliśmy kilka linów, śpiące wszędzie okonie i płocie. Kilka raków i sporo małych szczupaków. Nic więcej nie udało się napotkać. Widoczność spadła od ostatniego nurkowania ale to najprawdopodobniej było spowodowane opadani deszczy i gradu.

Podczas nocnego użyliśmy świateł video firmy Big Blue i HI-MAX oraz latarek Big Blue i Ammonite System. Latarek Big Blue w ramach projektu dostarczyła nam firma Waterfall. Dziękujemy

Już wkrótce kolejne nurkowania nocne. Tym razem wybierzemy się nad jezioro Białe Wigierskie.

wpn

ban spons

 

 

(Wy)nurzeni. Ekspedycja wigierska – Klonek i Muliczne

Po urlopowym okresie Nasza ekipa (choć nie w całości) postanowiła zbadać okolice jeziora Klonek oraz zanurkować w jeziorze Mulicznym. Po dojechaniu nad jezioro Klonek, dojścia do wody użyczył nam Pan Stanisław Tym. Zanim jednak przystąpiliśmy do przeprawy przez gąszcze i dzikie krzewy, mieliśmy przyjemność porozmawiać z Panem Stanisławem. Opowiedział o jego początkach w tej okolicy, co oczywiście wiązało się z ciekawymi historiami.

tym1

Po małej „prezentacji” poszliśmy na rozeznanie. Klonek okazał się płytki i bardzo mało przejrzysty. Wspólnie podjęliśmy decyzję aby użyć jedynie masek i fajek. Niestety tak jak przewidzieliśmy nic nie było widać. Mimo braku możliwości zbadania podwodnej części Klonka udało się nam, w pewnym stopniu, obejrzeć okolicę.  Jezioro położone jest na Równinie Augustowskiej na obszarze Wigierskiego Parku Narodowego. Powierzchnia jeziora według różnych publikacji wynosi 4,5 ha lub 5,02 ha. Jezioro ma kształt litery V, ale dla nas jest w kształcie serca. Większość brzegów porośnięta jest lasem. Na północ znajduje się jezioro Wigry, zaś na południe – wieś Zakąty. W 1962 z jeziora i przyległych gruntów utworzono w celu ochrony bobra europejskiego rezerwat przyrody „Ostoja bobrów Zakąty”.

Po wizycie we wsi Zakąty udaliśmy się nad jezioro Muliczne. W okresie wcześniejszym owe jezioro było częścią kompleksu określanego jako Prawigry, w skład którego wchodziło kilka innych, sąsiadujących zbiorników. Powierzchnia Mulicznego wraz z wyspami to 25.70 ha natomiast głębokość maksymalna wynosi 11,3 m z czego średnia to jedyne 4,7 m. Cechuje je wyższa, w porównaniu z Jeziorem Białym Wigierskim produkcja glonów planktonowych. Roślinność wodna, zarówno zanurzona jak i wynurzona, jest dobrze rozwinięta. Występują tu m. in. rzadkie gatunki roślin: kłoć wiechowata – będąca reliktem polodowcowym, ramienica krucha i pływacz zwyczajny.
Udało Nam się dojechać nad same jezioro, co było wielkim ułatwieniem ze względu na ciężki sprzęt. Byłoby ciężko zanieść wszystkie butle, balast oraz zestaw tlenowy i defibrylator. Bezpieczni zawsze wyposażeni za co dziękujemy firmie Safe Water.

W przeciwieństwie do Klonka, jezioro Muliczne pozwoliło nam na fotograficzną dokumentację swojego wnętrza. Przejrzystość tego zbiornika wodnego nie była czymś wyjątkowym ale wystarczającym do zrobienia zdjęć i nakręcenia kilku klatek filmu. Napotkaliśmy mnóstwo jezierzy mniejszej otoczonej przez wodopójki, czyli małe czerwone robaczki przypominające kleszcze. Przepiękne ławice uklei, płoci oraz okoni pływały dookoła nas. Przy takiej ilości małej ryby nie zabrakło drapieżników w postaci szczupaków.

Oba dzisiejsze jeziora miały swoją magię i urok. Wrócimy w te miejsca jeszcze nie raz w innych porach roku. Mamy nadzieję, że odkryją przed Nami większego rąbka tajemnicy. Dziękujemy sponsorom za wsparcie w projekcie i bezpieczeństwo.

wpn

ban spons

 

 

 

RODZINNY KURS NURKOWANIA

Przez ostatni tydzień mieliśmy przyjemność prowadzić kurs dla wesołej rodzinki z Suwałk. Rodzice Marzena i Karol zrobili wakacyjny prezent swoim dwóm synom w postaci kursu nurkowania. Pierwsze nurkowanie zapoznawcze rozpoczęli pod koniec czerwca. Po powrocie z urlopu postanowili dokończyć kurs nurkowania. Początki jak zwykle były pełne wątpliwości w swoje umiejętności i koordynację pod wodą oraz obaw o to że się nie uda, że nie damy rady. Z dnia na dzień, ba z nurkowania na nurkowanie, okazywało się, że wcale nie jest tak źle. Po odpowiednim treningu wszystko zaczyna wychodzić a wcześniejsze uczucia zwątpienia i strachu odchodzą w niepamięć. Chłopcy pod okiem Łukasza wykonywali wszystkie ćwiczenia włącznie ze ściąganiem maski pod wodą. Odgrywali różne misje mając przy tym mnóstwo zabawy.

Rodzice dorównywali swoim pociechom w robieniu postępów. Dzielnie ćwiczyli pływalność, wymianę automatów oraz wiele razy czyścili maskę z wody. Nie ominęły ich także ćwiczenia z kompasem oraz bojką dekompresyjną. Wszyscy wspaniale sobie radzili co zaowocowało otrzymaniem licencji płetwonurka. Wszystkie nurkowania wykonaliśmy na jeziorze Hańcza ze względu na najlepszą widoczność z pośród jezior Suwalszczyzny.

Gratulujemy i zapraszamy na kolejne kursy rozwijające umiejętności nurkowe oraz na nurkowania rekreacyjne.

 

SPŁYW CZARNĄ HAŃCZĄ

W tym roku postanowiliśmy spływem w Czarnej Hańczy rozpocząć wakacje. Frekwencja dopisała, co widać na zdjęciach a grono to było zacne w każdym calu :D.

20160626_125312_003

Zaprosiliśmy wszystkich chętnych na godzinę 10 – tą do Zakola w Budzie Ruskiej u Uli i Zbyszka Terleckich. Ekipa pokaźnych rozmiarów, co Nas niezmiernie ucieszyło, przybyła na miejsce o czasie. Grupa nurkujących skręcała sprzęt, snurkujący czekali w gotowości a dzieciaki latały po całej łące uradowani nadchodzącym moczeniem się w wodzie. Zapakowany sprzęt wraz z całym towarzystwem pojechał samochodami do Maćkowej Rudy. Wysiedliśmy przy moście i tam cała ekipa przygotowywała się do spływu. Nie zabrakło nawet dwóch kajaków dla tych chcących pozostać nad wodą.

Po wejściu do rzeki wszystkich dorosłych przyszedł czas na najmłodszych uczestników spływu. Zapakowaliśmy towarzystwo do auta i podjechaliśmy w miejsce nieco bliżej Zakola. Trasa dorosłych to około godziny płynięcia a dzieci to nieco ponad 15 min. Okazało się, że to o cały dzień moczenia się w wodzie za mało 🙂 Po spłynięciu już do końca pobytu u Państwa Terleckich żadne z dzieci nie opuściło rzeki, no chyba że na kiełbaski i coś do picia.

Po przypłynięciu ostatniej osoby przyszedł czas na opowiadanie wrażeń i wymianę spostrzeżeń. Rzeka okazała się płytsza o co najmniej 50 cm niż w zeszłym roku. A po ostatnich burzach i opadach deszczu, znana z klarownej przejrzystości Czarna Hańcza zaskoczyła nas beżową barwą. Ale nie odebrało nam to radości z bycia pod, w i nad to wspaniałą rzeką. Ognisko z wiszącym nad nim grillem i „mimo gorąca” sauna, czekały rozpalone i gotowe na głodnych i zmarzniętych.

I tak w tych przepięknych okolicznościach przyrody, w akompaniamencie niesamowitej pogody oraz we wspaniałym gronie zakończył się spływ Czarną Hańczą na rozpoczęcie lata. Wszystkich chętnych zapraszamy na kolejny spływ Czarną Hańczą, który odbędzie się na początku października. Tym razem spłyniemy zamykając sezon letni.
Pozdrawiamy wszystkich uczestników niedzielnego spływu i widzimy się w, nad i pod wodą 😀

RODZINNE KURSY NURKOWANIA

W Naszej szkole bardzo popularne są rodzinne kursy nurkowania. Kolejna rodzina trafiła do nas na kurs podstawowy rozpoczynając swoją przygodę na pierwszym nurkowaniu zapoznawczym w sobotę. Cała czwórka bawiła się świetnie co widać na zdjęciach.

Jednocześnie w wodzie z Łukaszem była rodzina z Sejn. Jedno się zaczyna a drugie kończy, czyli nasza fantastyczna trójka młodych nurków prawie na finiszu kursu podstawowego. Pozostały do zaliczenia jeszcze dwa nurkowania i otrzymają swoje upragnione licencje. Gratulujemy wytrwałości w dążeniu do perfekcji 🙂 Tuż obok nurkowali Nasi poprzedni kursanci, szlifując swoje umiejętności.

Sobota minęła na świetnych nurkowaniach w zacnym towarzystwie a dzięki naszej reprezentacji w piłce nożnej, pola nurkowe na Hańczy w godzinę przed meczem opustoszały. Zaowocowało to kojącą uszy ciszą i pełnym relaksem. Serdecznie zapraszamy na rodzinne kursy nurkowania oraz nurki rekreacyjne.