Mimo wielu obaw, ogromnych emocji oraz nieukrywanego strachu, każdy z osobna spisał się FANTASTYCZNIE! Wielu podopiecznych pokonało swoje demony, a jeszcze innym udało się pokonać swoje osobiste rekordy. Nie zawsze jest to głębokość, ale na przykład samodzielny skok w sprzęcie do wody, samodzielne wejście na łódź lub całkowite zanurzenie ciała pod wodą. I to właśnie jest sukces, na który chłopcy długo pracowali przez wiele spotkań na basenie. Sami zobaczcie jaka duma i radość od nich bije. GRATULUJEMY.
Panowie nurkowali co drugi dzień, a czas wolny spędzali na relaksowaniu się i oczywiście zakupach i zwiedzaniu okolicznych atrakcji. Próbowali wielu smakołyków oraz weszli na mury pobliskiego zamku. Nie obyło się bez zakupów pamiątek i prezentów dla rodziny. Jednak nie zapominali o sobie i wielu z nich powiększyło stan swojej garderoby.
Kolejne dni nurkowe pokazywały, jak bardzo chłopcy się otwierają na trudności i coraz dzielniej i chętniej stawiają im czoła. Próbują samodzielnie wykonać wiele czynności takich jak puszczenie ręki opiekuna i trzymanie inflatora. Ci, co na początku potrzebowali dwóch pomocników, pływali już z jednym. Gdybyśmy mogli zostać na dwa tygodnie, to śmiało mogę powiedzieć, że pomocnicy pływaliby już tylko z boku, a nie trzymali za ręce swoich podopiecznych, którzy bardzo szybko adaptowali się do otoczenia i wykonywanych nurkowań.
W ostatni dzień pobytu w Turcji pojechaliśmy na wspaniałą wycieczkę w góry, aby tam wskoczyć do pontonu i spłynąć rzeką w dół. Tak moi drodzy byliśmy na raftingu, a poziom adrenaliny połączony z najwyższym stopniem emocji okazał się nieprawdopodobnie pozytywnym doświadczeniem. Podzieliliśmy odpowiednio grupę na dwa pontony, gdzie każdy otrzymał kamizelkę, kask oraz pagaj. Dwie łodzie płynęły obok sienie i nie obyło się bez chlapania, ataków abordażu i wygłupów. To był niezapomniany czas a chłopcy i opiekunowie bawili się fantastycznie. Na koniec spływu poczęstowano nas lunchem i pokazano film kręcony podczas raftingu.
Dzień wylotu i powrotu do Polski dla niektórych był dużym przeżyciem i ciosem, z którym ciężko jest sobie poradzić. Ciepły klimat, piękne widoki oraz cudownie spędzony czas na nurkowaniach w towarzystwie fantastycznych ludzi może zawrócić w głowie, a już na pewno pozostanie w sercu na wieki. Mamy nadzieję na kolejne wspaniałe wyjazdy i to w różne, ciekawe miejsca z tak zacnym gronem ludzi. Dziękujemy !!!