Nie znaleziono żadnych wyników
Nie znaleziono szukanej strony. Proszę spróbować innej definicji wyszukiwania lub zlokalizować wpis przy użyciu nawigacji powyżej.
JagnaBlue zaprasza na wyprawę jedyną w swoim rodzaju do RPA, kraju olbrzymich przestrzeni, pysznego jedzenia, dużej ilości rekinów i zawsze uśmiechniętych ludzi. Początki RPA to dwie burskie republiki: Transwal i Orania. Burowie byli potomkami osadników holenderskich przybyłych tu w XVII wieku. Pod koniec XIX wieku wybuchły dwie wojny burskie z Wielką Brytanią. W 1910 utworzono dominium brytyjskie Związek Południowej Afryki, przekształcony w 1961 w republikę. Do lat 1990-93 w RPA obowiązywał rasistowski system społeczny rządów białej mniejszości (apartheid). Od wolnych wyborów w 1994, władzę sprawuje reprezentujący czarnoskórą większość Afrykański Kongres Narodowy. Mimo niepokojów społecznych, RPA pozostaje największą gospodarką na kontynencie i trzecią największą spośród tych znajdujących się wyłącznie na południowej półkuli.
Kraj ten jest najdalej na południe wysuniętym państwem w Afryce, z trzech stron otoczonym przez ocean, linia brzegowa ma ponad 2500 km. Republika Południowej Afryki ma powierzchnię 1 219 912 km², czyli prawie 4-krotnie większą od Polski. Większą cześć kraju zajmuje rozległy płaskowyż Wysoki Weld (pow. 400 tys. km²), o wysokości od 900 do 2000 m n.p.m. Od strony wschodniej i południowej kończy się on ostrą krawędzią opadającą w stronę Oceanu Indyjskiego. Na „Przylądku Igielnym” najdalej na południe wysuniętym obszarze Afryki spotykają się dwa Oceany, Ocean Atlantycki i Ocean Indyjski.
Południowa Afryka posiada kilka stref klimatycznych, od suchego pustynnego przy granicy z Namibią do klimatu podzwrotnikowego w południowo-wschodnim obszarze kraju. Położenie RPA na półkuli południowej powoduje, że pory roku są przeciwne niż w Europie. Między czerwcem i sierpniem, w Górach Smoczych, na wyżynie Wysoki Weld i w Johannesburgu (położonym na wysokości 1753 m n.p.m.) nierzadko leży śnieg. W lecie temperatury oscylują w granicach 30 °C, w zimie natomiast przeważają chłodne dni z minimalną temperaturą 14 stopni z częstym deszczem.
Nasze wyprawy są organizowane w rejonie południowego wybrzeża, a tam są dwa miejsca nurkowe słynne na całym świecie.
Aliwal Shoal znajduje się 5 km od miejscowości Umkomaas. Rafa powstała z skamieniałego piaskowca prawie 80 000 lat temu. Obszar wokół „Ławicy” składał się z wydm piaskowych i ulewnych deszczy. Piasek i łupki rozpuszczały się tworząc związek węglanu wapnia, który obecnie stanowi główny korpus „Ławicy”. Wraz ze zmianą szelfu kontynentalnego, około 6 500 lat temu, poziom morza wzrósł powodując zalanie wydm. Przez lata z ciągłymi osadami piasku, muszli morskich i innych materiałów budowlanych rafy, powstała duża i skomplikowana struktura, która dziś jest znana, jako Aliwal Shoal. Ma ona około 2½ km długości, a jego szerokość wynosi 150 metrów. Głębokość waha się od 6 do 27 m, a „Shoal” oferuje ogrom różnorodności.
Dla bardziej śmiałych nurków rafa ma charakter międzynarodowy – „Jaskinia Raggie”.
Od lipca do grudnia „Ławica” jest punktem zbornym dla rekinów zębatych. Aliwal Shoal jest również znaną na całym świecie lokalizacją rekinów tygrysich. Nieuchwytny rekin tygrysi pojawia się sporadycznie na nurkowaniu z rekinami.
Aliwal Shoal to nie tylko żywe widowisko z życia morskiego, ale także miejsce spoczynku dwóch niefortunnych statków, które niegdyś zostały rozerwane przez górne rejony rafy. The Produce (1974), niegdyś nośnik masowy o masie 2000 ton, leży na piaszczystym dnie na wysokości 30 m, a jego zardzewiałe ramy utworzyły stabilną rafę, zamieszkałą przez wiele gatunków ryb, w tym pręgowany bas. Nebo, który zatonął w dziewiczym rejsie w 1884 roku, ma 25 metrów i mnóstwo małych kolorowych rybek.
Kolejne słynne miejsce nurkowe znajduje się na położonym około 8 km od miejscowości Shelly Beach, na południowym wybrzeżu KwaZulu-Natal, Protea Banks. Jest to unikatowy systemem raf koralowych o niesamowitej topografii. Obecność wielkiej różnorodności ryb przyciąga szeroką gamę drapieżników dostrzeganych jedynie w kilku miejscach na świecie. Spotkać tu można między innymi BULL (ZAMBEZI) SHARK, OCEANIC BLACKTIP, HAMMERHEADS, RAGGED-TOOTH SHARKS, GIANT SANDSHARKS, TIGGER SHARK I HUMPBACK WHALES. Protea Banks oferuje wyjątkowo ekscytujące nurkowania z rekinami. Istnieje tylko kilka miejsc na świecie, w których można zobaczyć tak szeroki wybór gatunków rekinów i to z pewnością nie jest rzadkością, aby zobaczyć do 5 różnych gatunków rekinów na jednym nurkowaniu w tym miejscu.
Należy pamiętać, że wszystkie nurkowania w rafach na Protea Banks są ograniczone do zaawansowanych nurków ze względu na głębokość nurkowań (przekraczających 30 m) i silne prądy, które mogą być obecne. Możemy jednak zorganizować nurkowanie z instruktorem w ramach kursu zaawansowanego PADI. Wszystkie nurkowania w Afryce Południowej to nurkowanie z Zodiaków lub „Gumowe kaczki”, tak są one nazywane lokalnie.
Temperatura wody może wynosić od 18 do 26 stopni Celsjusza.
Proponujemy trzy warianty wyjazdowe:
Dzień 1:
Wylot z Warszawy do RPA
Dzień 2:
Przylot na lotnisko King Shaka w Durbanie. Transport do miejscowości Shelly Beach i zakwaterowanie w B&B
Dzień 3 – 6:
Nurkowania na rafie Protea Banks z rekinami do 15:00
Powrót do pokoi i czas wolny – możliwość zwiedzania okolicznych restauracji oraz olbrzymich plaż
Dzień 7:
Transfer do najstarszego parku dzikich zwierząt Hluhluwe/Mfolozi Game Reserve.
Popołudnie czas wolny.
Dzień 8:
Wcześnie rano wyjazd na oglądanie WIELKIEJ PIĄTKI. Po południu obiadokolacja i wycieczka jeepami po parku.
Dzień 9:
Transfer na lotnisko King Shaka International w Durbanie.
Dzień 10:
Lądowanie na lotnisku w Warszawie i pożegnalne zdjecie
Dzień 1:
Wylot z Warszawy do RPA
Dzień 2:
Przylot na lotnisko King Shaka w Durbanie. Transport do miejscowości Ummkomass i zakwaterowanie w B&B
Dzień 3 – 4:
Nurkowania na rafie Aliwal Shoal z rekinami, żółwiami, mantami i wieloma innymi gatunkami ryb oraz nurkowanie na wrakach do 14:00
Powrót do pokoi i czas wolny – możliwość zwiedzania okolicznych restauracji oraz olbrzymich plaż
Dzień 4:
Po nurkowaniach wyjazd do miejscowości Shelly Beach i zakwaterowanie w B&B.
Czas wolny
Dzień 5 – 8:
Nurkowania na rafie Protea Banks z rekinami do godziny 14:00
Dzień 9:
Transfer do najstarszego parku dzikich zwierząt Hluhluwe/Umfolozi Game Reserve.
Popołudniowe safari jeepem po rezerwacie.
Wspólna kolacja i czas wolny.
Dzień 10:
Wcześnie rano wyjazd na oglądanie WIELKIEJ PIĄTKI. Przyglądanie i obserwowanie wszystkich zwierząt najlepiej wykonywać we wczesnych godzinach porannych i późnym popołudniem. To wtedy zwierzęta są bardziej aktywne i łatwiejsze do zauważenia. Kiedy dzień jest najgorętszy, zwierzęta mają tendencję do leżenia w cieniu, nieruchome, co utrudnia oglądanie. Safari odbywa się w „otwartych” pojazdach safari pod fachowym przewodnictwem Renger’a parku KwaZulu / Natal.
Popołudnie w czasie wolnym.
Po południu obiadokolacja i kolejna wycieczka jeepami po parku.
Dzień 11:
Transfer na lotnisko King Shaka International w Durbanie.
Dzień 12:
Lądowanie na lotnisku w Warszawie i pożegnalne zdjecie 🙂
Dzień 1:
Wylot z Warszawy do RPA
Dzień 2:
Przylot na lotnisko King Shaka w Durbanie. Transport do miejscowości Ummkomass i zakwaterowanie w B&B
Dzień 3 – 4:
Nurkowania na rafie Aliwal Shoal z rekinami, żółwiami, mantami i wieloma innymi gatunkami ryb oraz nurkowanie na wrakach do 14:00
Powrót do pokoi I czas wolny – możliwość zwiedzania okolicznych restauracji oraz olbrzymich plaż
Dzień 5:
Po nurkowaniach wyjazd do miejscowości Shelly Beach i zakwaterowanie w B&B.
Czas wolny
Dzień 6 – 11:
Nurkowania na rafie Protea Banks z rekinami do godziny 14:00
Dzień 12:
Transfer do najstarszego parku dzikich zwierząt Hluhluwe/Umfolozi Game Reserve.
Popołudniowe safari jeepem po rezerwacie.
Wspólna kolacja i czas wolny.
Dzień 13:
Wcześnie rano wyjazd na oglądanie WIELKIEJ PIĄTKI. Przyglądanie i obserwowanie wszystkich zwierząt najlepiej wykonywać we wczesnych godzinach porannych i późnym popołudniem. To wtedy zwierzęta są bardziej aktywne i łatwiejsze do zauważenia. Kiedy dzień jest najgorętszy, zwierzęta mają tendencję do leżenia w cieniu, nieruchome, co utrudnia oglądanie. Safari odbywa się w „otwartych” pojazdach safari pod fachowym przewodnictwem Renger’a parku KwaZulu / Natal.
Popołudnie w czasie wolnym.
Po południu obiadokolacja i kolejna wycieczka jeepami po parku.
Dzień 14:
Śniadanie i transfer na lotnisko King Shaka International w Durbanie.
Dzień 15:
Lądowanie na lotnisku w Warszawie i pożegnalne zdjęcie 🙂
Wielkie zatopione tankowce, starożytne galery i wraki II wojny światowej są w Twoim zasięgu. Kurs specjalistyczny PADI nurkowanie wrakowe da Ci umiejętności potrzebne do zwiedzania i eksploatowania najsłynniejszych wraków świata. Kurs realizowany jest w Helu i tam z portu wypływamy na wraki.
CELE KURSU:
1. osiągniecie odpowiednich umiejętności pozwalających na planowanie i organizację nurkowania wrakowego
2. poznanie procedur i technik nurkowania wrakowego
3. doskonalenie umiejętności rozwiązywania problemów i radzenia sobie z ryzykiem nurkowania wrakowego
4. doskonalenie umiejętności używania światła, dodatkowego źródła powietrza, a także specjalistycznego sprzętu potrzebnego do penetracji wraków
5. doskonalenie umiejętności nurkowania przy ograniczonej widoczności oraz procedur w sytuacji awaryjnej
WYMAGANIA WSTĘPNE:
Posiadanie certyfikatu PADI Advanced Open Water Diver lub równoważnego innej organizacji oraz ukończone 15 lat
Cena 1250 PLN
Cena zawiera materiały szkoleniowe, certyfikat oraz napełnianie butli i wypłynięcia na wraki.
Cena nie zawiera:
wyjazdu nad morze i kosztów z tym związanych ( dojazd, noclegi i wyżywienie ) – możemy pomóc w rezerwacji kwater.
sprzętu nurkowego – możliwość wypożyczenia całego sprzętu w cenie 100 PLN za dzień lub pojedynczych elementów.
W sprawach chęci wyjazdu na nurkowanie bez robienia kursu proszę o kontakt w celu ustalenia ceny za wypłynięcia na wraki.
Gdy zamknę oczy, od razu słyszę głos oceanu, jego moc i uspokajający śpiew. Patrząc na fale, wiem, że to jest moje miejsce na ziemi, dlatego wracam już po raz trzeci na południowe wybrzeże RPA.Po dwu letniej przerwie zebrałam ekipę wspaniałych ludzi, którzy...
Wakacje trzeba planować już teraz i rozglądać się za ciepłym miejscem, gdzie można odpocząć, wygrzać się i przyjemnie spędzić czas z przyjaciółmi i rodziną. Zakochaliśmy się w cudownym miejscu, czyli Chorwacji. Tym razem po trzech latach corocznych wyjazdów do tego pięknego kraju, wybraliśmy wyspę VIS. Jest to najbardziej wysunięta wyspa chorwacka na Adriatyku, na którą można dostać się promem z miejscowości Split. To przepiękna mała wyspa, która jeszcze w 1991 roku była bazą wojskową, zamkniętą dla turystów. Położona nad samym brzegiem Adriatyku, charakteryzuje się urwistymi i skalistymi zboczami oraz jednymi z najpiękniejszych plaż w Europie. W miasteczku rybackim Vis czas zwalnia a fenomen spokoju oddziałuje na nas bardzo relaksująco i wzmaga poczucie wakacyjnego lenistwa i odpoczynku wspólnie z rodziną.
Nie możemy zapomnieć o nurkowaniach, a tu woda jest ciepła i przejrzysta więc cała przyjemność po naszej stronie :). Będziemy nurkować z zaprzyjaźnionym polskim centrum nurkowym Nautica. Wszystkie nurkowania wykonamy z łodzi, a możliwości wyboru miejsc są całkiem duże. W okolicy bazy jest do dyspozycji wiele pozycji nurkowych o zróżnicowanym stopniu trudności i charakterze, takie jak podwodne wyspy, ściany i urwiska skalne, wraki statków i samolotów oraz pozostałości amfor. Pod wodę zanurzamy się nie tylko dla znajdujących się tam atrakcji ale przede wszystkim dla życia jakie się tam znajduje, a tu go nie brakuje.
propozycja – liczba miejsc ogółem 15.
Wspólna, letnia kuchnia do grupowych kolacji, z grillem. Zdjęcia poszczególnych apartamentów znajdują się poniżej.
Położenie: 8 min piechotą do bazy i plaży, 5 min. do sklepów i centrum miasteczka.
Apartament nr 1 (4+1): sypialnia 2 osobowa-łóżko małżeńskie, pokój-łóżko piętrowe, rozkładana kanapa w salonie z aneksem kuchennym (aneks w pełni wyposażony), łazienka z prysznicem, parter
cena 115 €/apartament/doba
Apartament nr 2 (2+1): sypialnia z łóżkiem małżeńskim, pokój dzienny z rozkładaną kanapą, kuchnia (w pełni wyposażona) i łazienka, balkon z widokiem na zatokę, 1. piętro
cena 89 €/apartament/doba
Apartament nr 3 (2+1) sypialnia z łóżkiem małżeńskim, pokój dzienny z rozkładaną kanapą, kuchnia (w pełni wyposażona) i łazienka, balkon z widokiem na zatokę, 1. piętro
cena 89 €/apartament/doba
Pokój nr 4 (2) pokój z łóżkiem małżeńskim i łazienką. Dostęp do kuchni letniej na zewnątrz budynku.
cena 53 €/pokój/doba
W cenie apartamentu: klimatyzacja, pościel, ręczniki, taksa klimatyczna, parking, wi-fi, opieka rezydenta oraz ubezpieczenie zwykłe i nurkowe do 40 m.
wyżywienie: własne, w apartamentach są w pełni wyposażone kuchnie (garnki, sztućce, talerze, kubki, szklanki, kuchenki, lodówki, zmywarka w dużym apartamencie.)
dom dla maksimum 18 osób, 8 min. od bazy, 5 min. od centrum miasteczka, zdjęcia poszczególnych apartamentów znajdują się pod linkami. Wspólna letnia kuchnia z grillem przed budynkiem.
Apartament nr 1 (2): sypialnia 2 osobowa – łóżko małżeńskie, aneks kuchenny z kącikiem jadalnianym łazienka, balkon, 1 piętro
cena 75 €/apartament/doba
Apartament nr 2 (2+2): sypialnia z łóżkiem małżeńskim, pokój dzienny z dwoma pojedynczymi łóżkami, które można połączyć, kuchnia i łazienka, balkon z widokiem na zatokę, 1. piętro
cena 95 €/apartament/doba
Apartament nr 3 (2+1): sypialnia z z trzema łóżkami pojedynczymi, aneks kuchenny, kącik jadalniany i łazienka, balkon z widokiem na zatokę, 2. piętro
cena:
75€ doba/apartament w przypadku dwóch osób w apartamencie
89€ doba/apartament w przypadku trzech osób w apartamencie
Apartament nr 4 (2+2) pokój z łóżkiem małżeńskim i pokój rozkładaną kanapą i aneksem kuchennym, łazienka.
cena: 95€ doba/apartament
Apartament nr 5 (2+1) pokój z łóżkiem małżeńskim i dostawką, kuchnia osobna, łazienka.
cena:
65€ doba/apartament w przypadku dwóch osób w apartamencie
89€ doba/apartament w przypadku trzech osób w apartamencie
Studio nr 6 (2) studio z łóżkiem małżeńskim , aneksem kuchennym i łazienką.
cena 70€/doba/apartament
Pokój nr 7 (2) pokój z łóżkiem małżeńskim i osobno położoną łazienką dla tego pokoju. Dostęp do kuchni letniej na zewnątrz budynku.
cena 63€/doba/pokój
w cenie: klimatyzacja, pościel, ręczniki, taksa klimatyczna, opieka rezydenta, sprzątanie końcowe,
ubezpieczenie KL NW KR i nurkowe do 40 m.
Termin wyjazdu: 17.08 – 28.08 (na miejscu)
Cena wyjazdu: Pakiet nurkowy 270 €
Zakwaterowanie uzależnione od wyboru apartamentu
Dojazd zależny od miejsca wyjazdu, ilości osób w aucie oraz spalania.
Sprzęt nurkowy (4 elementy/dzień) 25 € lub 80 €/tydzień
Sprzęt nurkowy (1 element/dzień) 9 € lub 30 €/tydzień
Nitrox (12l lub 15l) EANx 28%-36%: 9 €
Dodatkowo płatne:
Wyżywienie – samodzielnie
Opłata organizacyjna 100 PLN (tylko dorośli)
Osoba nie nurkująca na łodzi 15 €
NAJBLIŻSZE TERMINY KURSU LETNIEGO
TERMIN II
3 – 9.07.2022
TERMIN III
10 – 16.07.2022
TERMIN IV
17 – 23.07.2022
BŁASKOWIZNA nad J. Hańcza
Naszą misją jest pokazywanie dzieciom świata jako wielkiego i niezwykłego pola możliwości rozwoju. Wielkość i jego zróżnicowanie ma być dla nich zachętą do przygód i radosnego odkrywania, bez uprzedzeń i lęku, bez barier i obciążeń, za to z wrażliwością i szacunkiem dla innych. Kochamy wszystkie dzieci, te niezwykle żywe i energiczne, samotników i lwy salonowe, ponieważ indywidualność każdego z nich jest dla nas najważniejsza.
Organizowany przez nas LETNI KURS NURKOWY jest wspaniałą możliwością poznania samego siebie, odkrycia nowego miejsca jakim jest podwodny świat i przede wszystkim zdobycia niezbędnej wiedzy oraz umiejętności pozwalających na swobodne i bezpieczne nurkowanie.
Kurs ten skierowany jest do wszystkich dzieci powyżej 8-tego roku życia, które chciałyby aktywnie spędzić część wakacji w niecodzienny sposób, nauczyć się nowych rzeczy, spróbować pokonać swoje słabości oraz doskonalić i wykorzystać umiejętności jakie posiadają. Jest to dla osób lubiących i nie bojących się nowych wyzwań. Uczestnik zdobywa szeroki zakres wiedzy teoretycznej jak i praktycznej z zakresu płetwonurkowania opartej na bardzo wysokich standardach PSAI oraz CMAS – najbardziej renomowanych federacji nurkowych na świecie.
Młodzież na zgrupowaniu rozwija umiejętności tj. dbałości o posiadany sprzęt, organizacji miejsca pracy, odpowiedzialności za drugą osobę, rozwija zdolności współpracy, uczy się podstaw ratownictwa w zakresie pierwszej pomocy, holowania partnera na wodzie, wezwania dorosłego i wykonanie telefonu do odpowiednich służb ratowniczych. Podstawową ideą obozu jest bezpieczeństwo i stosowanie się do reguł i zasad bezwzględnie przestrzeganych w tym sporcie. Po imprezie każdy dostanie międzynarodowy certyfikat płetwonurka zgodny z wiekiem i umiejętnościami:
NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE:
* Maksymalna ilość dzieci na kursie wynosi 10
SZCZEGÓŁY:
MIEJSCE
Agroturystyka „U Słowika” położona jest w Suwalskim Parku Krajobrazowym, nad jeziorem Hańcza. Jezioro objęte jest strefą ciszy, jego wody są najwyższej klasy czystości. Kompleks agroturystyczny stwarza idealne warunki do realizacji programu obozu nurkowego.
ZAKWATEROWANIE
Przyjazd na miejsce w niedzielę 3.07 / 10.07 / 17.07 o godzinie 17:00 i zakwaterowanie w pokojach 2-4 osobowych z pełnym węzłem sanitarnym, usytuowanych na wzniesieniu tuż obok jeziora. Przestronne wnętrze pokoi zapewnia wysoki standard wypoczynku. Darmowe WiFi na terenie Agroturystyki. Pierwsza kolacja po przyjeździe o godzinie 18:30
WYŻYWIENIE
W cenie pobytu oferujemy całodniowe wyżywienie – trzy posiłki + przekąski. Śniadania, obiady i kolacje serwowane na ogólny stół. Wszystkie posiłki przygotowane w domowej kuchni przez Panią domu, spożywane będą w stołówce.
PROGRAM
Program Letniego Kursu Nurkowego skierowany jest głównie do dzieci i młodzieży które marzą o zobaczeniu podwodnego świata lub chcą kontynuować już zdobyte umiejętności. Zajęcia nurkowe dla dzieci pozwalają najmłodszym na rozwijanie wiadomości o życiu podwodnym, zwiększanie umiejętności pływackich, rozwijanie nowych zainteresowań, a przede wszystkim dają dużo dobrej i bezpiecznej zabawy.
ZAJĘCIA NURKOWE PRAKTYCZNE
ZAJĘCIA TEORETYCZNE
DODATKOWE ATRAKCJE
Podczas zgrupowania odbędą się krótkie scenariusze z podstaw pierwszej pomocy w nurkowaniu. Planujemy różnego rodzaju wycieczki piesze i wyjazdowe do atrakcyjnych turystycznie miejsc znajdujących się na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego, spływ kajakowy rzeką czarna Hańcza, gry terenowe, park linowy, zawody i konkursy związane z tematyką zajęć letnich oraz atrakcje i niespodzianki. Wszystko jest uzależnione od warunków pogodowych.
RELAKS I PLAŻOWANIE
Każdego dnia (jeśli tylko pozwoli pogoda) będziemy wypoczywać na piaszczystej plaży znajdującej się tuż obok zakwaterowania, korzystając z kąpieli słonecznych i wodnych, na strzeżonym kąpielisku. Będziemy także korzystać z bogatego zaplecza sprzętu do uprawiania sportów wodnych. Oczywiście oprócz typowych rozrywek rekreacyjnych na plaży odbywać się będą także zajęcia sportowe.
KADRA WYCHOWAWCZO-INSTRUKTORSKA
Organizatorami i jednocześnie głównymi instruktorami oraz wychowawcami na kursie będą: Ewa i Łukasz Drucis. Łukasz jest instruktorem pływania i płetwonurkowania, a także nauczycielem w szkole, doświadczonym wychowawcą kolonijnym oraz ratownikiem z wieloletnim stażem pracy. Ewa jest wychowawcą kolonijnym, instruktor płetwonurkowania oraz resuscytacji krążeniowo-oddechowej niemowląt, dzieci i dorosłych od ponad 18 lat. Letni Kurs Nurkowy JagnaBlue to aktywny wypoczynek na najwyższym poziomie, oparty na ćwiczeniach i wartościach PADI INTERNATIONAL oraz KDP CMAS, wyszkolona, doświadczona kadra instruktorska, indywidualne podejście do każdego uczestnika wyjazdu, dobra organizacja czasu, mnóstwo atrakcji i świetna, przyjacielska atmosfera!
ODBIÓR DZIECI Z OBOZU
Zapraszamy rodziców o godzinie 11:00 w sobotę po tygodniu trwania obozu. Prosimy się nie spóźniać 😉 ponieważ dzieci się najbardziej denerwują 🙂
CENA: 1900 PLN*
CENA ZAWIERA:
CENA NIE ZAWIERA:
ZAPISY:
Aby zostać zapisanym na letni kurs nurkowy należy:
Obóz przeznaczony jest wyłącznie dla dzieci z rocznika 2010 do rocznika 2013.
Gdy zamknę oczy, od razu słyszę głos oceanu, jego moc i uspokajający śpiew. Patrząc na fale, wiem, że to jest moje miejsce na ziemi, dlatego wracam już po raz trzeci na południowe wybrzeże RPA.
Po dwu letniej przerwie zebrałam ekipę wspaniałych ludzi, którzy zaszczycili mnie swoim towarzystwem i postanowili odwiedzić tak bardzo ukochany kraj przeze mnie. Rozpoczęliśmy podróż z warszawskiego lotniska Chopina i po długim locie dotarliśmy do słonecznego Durbanu. Jeszcze tylko czekała nas godzina drogi busem wzdłuż morza, aby w końcu dotrzeć do upragnionego celu.
Po raz kolejny poczułam się jak w domu, serce jednak nie zawodzi, a przyjaciele czekali z otwartymi ramionami. Jak się domyślacie, przywitanie było pełne uścisków i radości. Co bardzo pozytywnie wpłynęło na moich klientów, którzy także poczuli tę więź i przyjacielską atmosferę.
Mimo dość długiej podróży, entuzjazm i siły nas nie opuściły więc zaraz po rozlokowaniu się w apartamentach, poszliśmy na plażę do restauracji. Tam przy akompaniamencie oceanu i pysznych afrykańskich smakołyków, omówiliśmy plan działania na cały pobyt. I tak rozpoczęła się nasza przygoda w Południowej Afryce.
Nurkowania w tym miejscu zaczynają się bardzo wcześnie z powodu kaprysów oceanu a przede wszystkim pływów i falowania. Procedura nurkowania na Protea Banks jest jedyna w swoim rodzaju i trzeba się dostosować, aby czerpać z tego same przyjemności. Cały sprzęt już złożony zostaje zapakowany na ponton, który stoi przed centrum nurkowym. Jest to jednostka mierząca ponad 12 metrów długości z twardym dnem. Na środku stawiane są butle ubrane w jackety i automaty, do specjalnej bakisty pakowany jest balast, a pomiędzy butle wkładane są płetwy z maskami. Nurkowie ubrani już w skafandry wsiadają na pick-up, czyli tutejsze baki, który równocześnie ciągnie lawetę z łodzią i jedzie na plażę. Miejscowy port małych łódek Shelly Beach to miejsce, gdzie wyruszamy na nurkowania.
Procedury są restryktywne ze względu na bezpieczeństwo i bardzo przestrzegane przez tutejsze centra nurkowe. Tak więc i my musieliśmy się podporządkować tym zasadom, które mówią jasno, że po wejściu na ponton przesuwamy się do przodu jednostki. Od razu zakładamy kamizelki ratunkowe, a stopy wkładamy w specjalnie do tego celu przygotowane pasy na dnie. Kierujemy głowy w kierunku płynięcia i trzymamy się mocno lin przymocowanych do pontonu. Ta ostatnia czynność ma olbrzymie znaczenie, ponieważ skipper wybierze moment najbardziej dogodny i bezpieczny do ostrego przyspieszenia i wypłynięcia. Zazwyczaj nie ostrzega przed przyspieszeniem i jeżeli zlekceważymy procedury, może się to skończyć bardzo nie przyjemnie. Pamiętajmy, że to jest ocean, a fale przy brzeżne potrafią mieć do 4 metrów wysokości.
Na naszym kanale youtube znajduje się film, który pokazuje całą procedurę wodowania pontonu i wyruszania w ocean.
Po 30 minutach jesteśmy na miejscu, a Sam, nasza DM, wskakuje do wody, aby sprawdzić, czy są rekiny. Po chwili wynurza głowę i woła z radością – There’s plenty of them, jump! I na 3 wszyscy skoczyliśmy do wody a tam 4 bull sharks, kilkanaście oceanic black tips i mnóstwo ryb. Wspaniałe nurkowanie, wręcz zapierające dech w piersiach. Pomyślicie, że to szaleństwo wskakiwać do wody pełnej rekinów, gdzie słyszy się dziwne historie o atakach owych ryb na ludzi. Nic bardziej mylnego a wręcz nieprawdziwego. To wspaniałe i dumne zwierzęta, które tak samo, jak my boją się nowego i innego. Tak jak większość z nas, zanim pomyślą, to mogą zaatakować, aby bronić się przed nieznanym i w ich wyobrażeniu niebezpiecznym. Tu było trochę inaczej, ponieważ rekiny są na swoim terenie, na którym ludzie nurkują od wielu lat. Czasami się zdarza, że spotykamy tego samego rekina na drugi dzień. Uwierzcie, że one nie są zainteresowane nami tylko całą otoczką dookoła. Boją się bąbli i hałasu, a zapach, jaki wydzielamy, nie jest dla nich atrakcyjny. Sumując, takie nurkowania są w pełni bezpieczne i poza wspaniałymi wrażeniami oraz mnóstwem filmów i zdjęć nic innego się nie wydarzy.
Poza nęceniem rekinów w toni, gdzie odwiedziły nas pędzące z prędkością światła tuńczyki, wykonaliśmy także kilka nurkowań na południowej rafie Protea Banks, gdzie swoją obecnością zaszczyciły nas olbrzymie płaszczki, kilka rekinów młotów oraz duża ilość ryb. Takie nurkowania robi się tylko i wyłącznie w prądzie, czyli po wskoczeniu do wody od razu zanurzamy się i płyniemy w kierunku przewodnika. Zazwyczaj czeka on/ona na 5-7m aż wszyscy dołączą do grupy. Bardzo ważną kwestią jest trzymać się blisko przewodnika, ponieważ on trzyma kołowrotek przyczepiony do bojki, za którą podąża skipper. Cała grupa płynie z prądem i jeżeli ktoś się zgubi podczas nurkowania, a fale na powierzchni będą spore, to odnalezienie takiej osoby jest dość trudne. Żeby nie straszyć Was na samym początku, to powiem szczerze, że jeszcze się to nie zdarzyło, a nurkowania w tym rejonie trwają już ponad 20 lat.
Zdjęcia nigdy nie oddadzą tego, jak się człowiek czuje w towarzystwie tych majestatycznych ryb, ale mam nadzieję, że choć trochę nasze wspólne wysiłki przekażą wam ten urok.
Pamiętajmy, że Afryka to także wspaniałe jedzenie, pysze wino i olbrzymie przestrzenie w zapierających dech w piersiach widokach. Nie sposób przez krótką chwilę pokazać całego uroku Afryki, jednak mam nadzieję, że to, co udało mi się pokazać uczestnikom zapadnie im w pamięć na zawsze. Odwiedziliśmy takie miejsca jak farma krokodyli, gdzie skosztowaliśmy mięsa z owych zwierząt. Pojechaliśmy do rezerwatu przyrody Origi Gorge, gdzie wędrowaliśmy ponad 7 km do wodospadu w środku dżungli. Otaczające nas dźwięki wiatru, drzew, ptaków, szum rzeki, która w wielu miejscach lekko spadała po wyślizganych kamieniach, były jak balsam na umęczoną duszę. Droga była kręta i kamienista, raz pod górę, a raz przez rzekę jednak widok, jaki zastaliśmy u kresu wycieczki, był wart wysiłku.
W rezerwacie jest mnóstwo wspaniałych miejsc takich jak skała leoparda, wiszący most linowy, długa na 600 metrów tyrolka oraz wszechobecne dzikie zwierzęta. Dlatego wracaliśmy tam nie raz, żeby móc podziwiać uroki tego przepięknego miejsca. Z każdą wycieczką stawaliśmy się sobie coraz bliżsi, a przyjaźń silniejsza. Każdy dzień pełen wrażeni kończyliśmy w restauracji na wieczornym posiłku. Codziennie udawało się nam jeść w różnych miejscach, a różnorodność zamawianych potraw powodowała, że jak w dużej rodzinie każdy próbował dania przyjaciół. Opowieści o wrażeniach z całego dnia trwały do późnych godzin wieczornych, co spowodowało, iż więź między nami stawała się coraz silniejsza a przyjaźń rosła w siłę. Tak powstała Ekipa RPA, która nie raz będzie razem spędzać czas i odkrywać nowe miejsca nurkowe i nie tylko.
Piąty dzień pobytu w Shelly Beach był dniem, w którym wyjechaliśmy do oddalonego o 340 km rezerwatu przyrody Hluhluwe Imfolozi Park. Jest to rezerwat poświęcony ludziom z plemienia Zulu, którzy zginęli w przy jego budowie oraz w obronie dziedzictwa natury, jakim są zwierzęta i roślinność. Tam spędziliśmy jedną noc oraz popołudniowe safari jeepem w poszukiwaniu wielkiej piątki – Lew, Bawół, Leopard, Słoń i Nosorożec. Pogoda się troszkę zepsuła, ponieważ zaczęło padać, jednak nie przeszkadzało to małpom na igraszki po terenie hotelu, a nam dobrze się bawić. Udało się zobaczyć zebry, guźce, nosorożce, bawoły, springbok i lwice z małymi. Wieczorem, po kolacji miejscowi pracownicy urządzili świetny pokaz śpiewu i tańca w stylu plemienia Zulu. To była tak naprawdę ostatnia wspólna noc, ponieważ jeden z nas miał o kilka godzin wcześniej lot, co nie pozwalało mu na kolejną późną pogawędkę. Tym bardziej chcieliśmy jak najdłużej chłonąć zapachy dżungli, odgłosy nocnych zwierząt w tak zacnym towarzystwie.
Następnego dnia rano wyjechaliśmy do Durbanu z postojem w St. Lucia, gdzie czekał nas rejs po rzece pełnej krokodyli i hipopotamów. Zawsze, kiedy obserwuję zwierzęta w ich naturalnym środowisku, jestem zachwycona, jak bardzo przypominają nas, ludzi. Matki opiekują się dziećmi, ojcowie pilnują, aby wszyscy byli bezpieczni, dzieci szaleją i bawią się ze sobą. Nic innego tylko samo życie, ale chyba mniej trosk i zmartwień. Tak czy inaczej, obserwacja walczących o dominację samców hipopotamów, czy wylegujących się samic nie pozwalała oderwać od nich wzroku. W Durbanie byliśmy tuż przed zmrokiem, mimo to widać było, jaki jest piękny. Hotel mieliśmy przy samej plaży miejskiej, która rozciąga się kilometrami w obie strony. W ostatni dzień pogoda pozwoliła na spacer w promieniach słońca oraz na ostatnie moczenie nóg w oceanie. Niektórzy z nas tak pokochali to miejsce, że myśli o kupieniu tu domu nie opuszczały ich nawet na krok. Nic dziwnego skoro domy są tanie, ma się ocean pod nosem, a dwa do trzech dni w roku temperatura najniżej spada do 15 stopni. Wokół jest zielono a ludzie przyjaźni i pomocni, natomiast jedzenie jest przepyszne, tanie i zdrowe.
Afryka oferuje mnóstwo wspaniałych rzeczy, doznań i wrażeń a ja nie przestanę tam latać. Już niedługo trzy różne oferty w różnych porach roku, uwarunkowane występowaniem wielu różnych gatunków rekinów. Jeżeli chcecie poznać ten wspaniały kraj, to serdecznie zapraszam do śledzenia naszego vloga, kanału youtube oraz aktualności.