Jak można spędzić dzień uchwalenia Konstytucji 3 Maja? Oczywiście pod wodą. Wraz z Sudawcami wybraliśmy się w ramach naszego projektu nad jezioro Pietronajć. Okazało się, że wielu miejscowych nawet nie wie o jego istnieniu. Jezioro to powstało w efekcie pingo czyli, w efekcie wytopienia się soczewki lodu.

Na skraju lasu zostawiliśmy samochody, a cały sprzęt trzeba było zanieść nad wodę. Butle na plecy, torby w rekę i do przodu. Dziś pomagał nam mój dobry kolega Paweł, wielkie dzięki za dodatkową siłę mięśni :). Po drodze mieliśmy kilka przeszkód a pierwszą z nich było sforsowanie rzeki. Z butlą na plecach i ołowiem w jackiecie wcale nie jest to takie proste. Później wspinaliśmy się pod górę i przedzieraliśmy się przez krzaki, a na koniec jeszcze zejście z góry i jest upragnione jezioro. Po krótkim odpoczynku, złożyliśmy sprzęt oraz uzgodniliśmy plan nurkowania, a mianowicie idziemy w prawo, a później kierujemy się na wyspę, która znajduje się na środku jeziora.

Upragnione wejście do wody i jest radość. Hubert postanowił opłynąć zbiornik po powierzchni, a ja z Emilem pod wodę. Od samego początku użyliśmy latarek bo widoczność maksymalna 1 metr. I tak było świetnie. Prawdopodobnie byliśmy pierwszymi osobami, które tu nurkowały, bo nic nam nie wiadomo o innch osobach przed nami. Napotkaliśmy sporo zwalonych drzew, standardowo szukaliśmy raków i ryb, niestety ani jednego ani drugiego nie było widać. Po 20 min i osiągnięciu 6 metrów wynurzenie w okolicach wyspy, a na niej wyleguje się nie kto inny jak Hubert. Bardzo nas ciekawi tak mała wysepka na środku jeziora, która jest tu ponoć od kilku lat, nie wiele myśląc nurek pod wodę i sprawdzić co tam jest. A tu pełne zaskoczenie ponieważ wyspa jest przybita palami do dna, taka niespodzianka, prawdopodobnie pracownicy parku się tym zajęli. Po wyjściu z wody i sklarowaniu sprzętu czekał nas powrót do samochodów pod górę, z góry i przeprawa przez rzekę. Hubertowi było mało wody wiec postanowił wracać w swojej super ciepłej piance i zanurzyć sie jeszcze w rzecze Maniówce.

Po wyczerpującym powrocie Miłosz wyciąga z samochodu łuk i w męskie gronie szybko włączyło się współzawodnictwo strzelania do celu. Dziś lepsi okazali się Sudawcy, 2 razy trafili do celu, ale nastepnym razemi ich pokonamy. Tymczasem planujemy gdzie ekspedycja zawita nastepnym razem.

Partner ekspedycji:  Wigierski Park Narodowy

wpn

Patron ekspedycji: suwalszczyzna.net

suwalszczyznz+net

PATRONI MEDIALNI

suwalki info

05

logo

06

dg_logo_343px

SPONSORZY:

logo-bare

Logo_hi-max_polska_2-300x85

Wyprawa do RPA

Wyprawa do RPA

AFRICA IS NOT FOR SISSIES - SHARK WEEK 06.11 - 20.11.2021JagnaBlue zaprasza na wyprawę jedyną w swoim rodzaju do RPA, kraju olbrzymich przestrzeni, pysznego jedzenia, dużej ilości rekinów i zawsze uśmiechniętych ludzi.Początki RPA to dwie burskie republiki: Transwal i...

czytaj dalej
WADI LAHAMI – Majówka 1-8.05.2021

WADI LAHAMI – Majówka 1-8.05.2021

Zapraszamy na jedną z najbardziej spektakularnych wypraw nurkowych do Egiptu, jaka istnieje, gdzie nurkowania są w magicznych i dziewiczych rafach. Zawsze marzyliście o safari nurkowym gdzie w tydzień robi się 20 nurkowań w niedostępnych miejscach, ale jedyną...

czytaj dalej