Po urlopowym okresie Nasza ekipa (choć nie w całości) postanowiła zbadać okolice jeziora Klonek oraz zanurkować w jeziorze Mulicznym. Po dojechaniu nad jezioro Klonek, dojścia do wody użyczył nam Pan Stanisław Tym. Zanim jednak przystąpiliśmy do przeprawy przez gąszcze i dzikie krzewy, mieliśmy przyjemność porozmawiać z Panem Stanisławem. Opowiedział o jego początkach w tej okolicy, co oczywiście wiązało się z ciekawymi historiami.

tym1

Po małej „prezentacji” poszliśmy na rozeznanie. Klonek okazał się płytki i bardzo mało przejrzysty. Wspólnie podjęliśmy decyzję aby użyć jedynie masek i fajek. Niestety tak jak przewidzieliśmy nic nie było widać. Mimo braku możliwości zbadania podwodnej części Klonka udało się nam, w pewnym stopniu, obejrzeć okolicę.  Jezioro położone jest na Równinie Augustowskiej na obszarze Wigierskiego Parku Narodowego. Powierzchnia jeziora według różnych publikacji wynosi 4,5 ha lub 5,02 ha. Jezioro ma kształt litery V, ale dla nas jest w kształcie serca. Większość brzegów porośnięta jest lasem. Na północ znajduje się jezioro Wigry, zaś na południe – wieś Zakąty. W 1962 z jeziora i przyległych gruntów utworzono w celu ochrony bobra europejskiego rezerwat przyrody „Ostoja bobrów Zakąty”.

Po wizycie we wsi Zakąty udaliśmy się nad jezioro Muliczne. W okresie wcześniejszym owe jezioro było częścią kompleksu określanego jako Prawigry, w skład którego wchodziło kilka innych, sąsiadujących zbiorników. Powierzchnia Mulicznego wraz z wyspami to 25.70 ha natomiast głębokość maksymalna wynosi 11,3 m z czego średnia to jedyne 4,7 m. Cechuje je wyższa, w porównaniu z Jeziorem Białym Wigierskim produkcja glonów planktonowych. Roślinność wodna, zarówno zanurzona jak i wynurzona, jest dobrze rozwinięta. Występują tu m. in. rzadkie gatunki roślin: kłoć wiechowata – będąca reliktem polodowcowym, ramienica krucha i pływacz zwyczajny.
Udało Nam się dojechać nad same jezioro, co było wielkim ułatwieniem ze względu na ciężki sprzęt. Byłoby ciężko zanieść wszystkie butle, balast oraz zestaw tlenowy i defibrylator. Bezpieczni zawsze wyposażeni za co dziękujemy firmie Safe Water.

W przeciwieństwie do Klonka, jezioro Muliczne pozwoliło nam na fotograficzną dokumentację swojego wnętrza. Przejrzystość tego zbiornika wodnego nie była czymś wyjątkowym ale wystarczającym do zrobienia zdjęć i nakręcenia kilku klatek filmu. Napotkaliśmy mnóstwo jezierzy mniejszej otoczonej przez wodopójki, czyli małe czerwone robaczki przypominające kleszcze. Przepiękne ławice uklei, płoci oraz okoni pływały dookoła nas. Przy takiej ilości małej ryby nie zabrakło drapieżników w postaci szczupaków.

Oba dzisiejsze jeziora miały swoją magię i urok. Wrócimy w te miejsca jeszcze nie raz w innych porach roku. Mamy nadzieję, że odkryją przed Nami większego rąbka tajemnicy. Dziękujemy sponsorom za wsparcie w projekcie i bezpieczeństwo.

wpn

ban spons